Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi G0re z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 32720.15 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 129594 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy G0re.bikestats.pl
  • DST 218.00km
  • Czas 07:50
  • VAVG 27.83km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 5000kcal
  • Podjazdy 2000m
  • Sprzęt Simplon Phasic ,,RED ARROW"
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 x Col du Jugów + zgon ŚR [ 10-19:30]

Środa, 23 maja 2012 · dodano: 23.05.2012 | Komentarze 0

Hi,

Sialala sialala sialala !!

Życie to nie jebajka i nie drapie nas po jajkach [ co z dziewczynami ? ]

Tak mnie instruował Krzysztof .. w tygodniu najlepiej pozwolić sobie na tylko jeden długi i mocny trening żeby się nie przetrenować i to właśnie to.

Chciałem do jechać do Radkowa ale jestem zbyt cienki tak więc machnąłem sobie 2 razy jugów. Drugi raz wyszedł mi o wiele lepiej. Organizm jakby złapał ten rytm podjazdowy .. raz w siodle raz na pedałach .. jak zjeżdżałem za pierwszym razem to minąłem dwóch gości jednego w połowie a drugie przy starcie .. Oczywiście obudziła się we mnie iskra HUNTERA i musiałem ich zjeść .. mniej więcej w połowie zauważyłem dopiero pierwszego .. był mocniejszy .. gość w 40-50 lat a tuż przed samym szczytem dostrzegłem drugiego ale chyba opadł z sił bo kręcił z ogromną kadencją .. gdzie normalnie podjeżdżałem górkę 20-22 tak przy nim miałem 24-25 a już sam finish przy tablicy JUGÓW 27 km/h .. lubię współzawodniczyć ;]

Trening miałem już udany i zjadłszy coś chciałem jechać domu kiedy patrze ... GDZIE JEST MOC ??? .. dopadł mnie chyba najprzyjemniejszy zgon jaki miałem ..

Teraz na powrocie mogłem sobie po podziwiać górki których krajobraz dzisiaj bardzo wyraźny.

Na powrocie spotkałem jeszcze 2 ch starszych gości

Jeden z nich powiedział mi, że kłamię i że na pewno nie trenuje nie cały rok ... "Musisz trenować już ładnych parę lat żeby mieć takie zażylone nogi" ..

Mimo mojego zgonu oni jechali jeszcze wolniej i żeby nie marnować czasu podkręciłem sobie przełożenie ..

Tutaj cytat wieczoru "Chyba nie będziesz jechał tego z blatu ??"

Ja tak patrzę, na Niego i zupełnie jakby mi ktoś żarówkę zgasił bo za cholerę nie mogłem skumać o co mu chodzi .. odparsknąłęm tylko cicho .. nie wiem, zobaczę i tak sobie jedziemy ..

Dojechaliśmy do Sobótki ja na blacie i środkowa kaseta .. dojeżdżamy do szczytu i chciałem co tu dużo mówić .. się popisać xD

Ostatnia prosta na 300-400 m .. zrzuciłem blat na średnia i jedną kasetę niżej .. widzę, że ziomek też nagle chciał się zerwać do finishu .. i nagle prędkość z 16 km/h zmieniła się na 35-36 km/h .. gdy wjechałem na szczyt .. zdyszany .. czekam na nich chwile .. ale nic .. podjeżdżam i kurde nikogo nie ma .. se myślę "Duchy "??

Jedyny pomysł jaki mam to, że się sfochali na mnie i pojechali z powrotem xD

Dzisiaj też nauka .. na zgonie rewelacyjnie się ćwiczy jazdę siłową .. tak też zrobiłem .. blat .. 9/10 kaseta i stójka .. siodła .. jak się zmęczyłem to odpuszczałem ale generalnie cały powrót od Sobótki w taki stylu

pzdr
Gore

PS.1 To chyba największy dystans jaki kiedykolwiek pokonałem.

PS.2 Zaliczyłem też pierwszą glebę przy V=22km/h





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]