Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi G0re z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 32720.15 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 129594 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy G0re.bikestats.pl
  • DST 90.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 30.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 180 ( 91%)
  • HRavg 145 ( 73%)
  • Kalorie 2000kcal
  • Sprzęt Simplon Phasic ,,RED ARROW"
  • Aktywność Jazda na rowerze

50% fitness 50% siła = normal ride

Sobota, 4 lutego 2012 · dodano: 04.02.2012 | Komentarze 3

Wczoraj przez 2:30 h wytrzymałościówki przygotowywałem się do dzisiejszego treningu i było fajnie. 3 h ostrej jazdy robi swoje. Oglądałem sobie jak zwykle Diablo II i myślałem o tym jaka forma mnie zastanie w sezonie.

pzdr


Kategoria Satori



Komentarze
arturswider
| 08:43 środa, 8 lutego 2012 | linkuj A mnie śmieszą te wszystkie pajace, co piszą, że wpisywanie km z trenażera czy stacjonarki są nie warte i ni jak się mają do km spędzonych w siodle na dworze. Powiem, anonimie, że O WIELE więcej natrenujesz się na stacjonarce niż na dworze. Przynajmniej w zimie i nie mowy, że trening na dworze przy -15 da Ci więcej niż w klubie na stacjonarce. Km liczą się TAK SAMO, a nawet bardziej, bo NIGDY nie zrobisz tak techniczneg treningu siłowego czy interwałowego na drodze...

Zapraszam Cię anonimie na trening do mnie na stacjonarkę, a potem na szosę. Zobaczysz jaka to różnica.

Gore, nie odpuszczaj i WPISUJ km z trenażera. One są bardziej efektywne niż te z szosy!
G0re
| 18:54 niedziela, 5 lutego 2012 | linkuj hehe ;] No cóż, dzięki xD Właśnie chyba trafiłeś w sedno. Cała problem między nami polega na tym, kto dlaczego jeździ.

Cytuję : "Jazda na rowerze to coś więcej niż praca mięśni i cyferki na liczniku".

Rozumiem, że Ty strasznie lubisz samą jazdę, podziwiać widoki, robić zdjęcia i czerpać z tego radość. Jak najbardziej gratuluję Ci wyboru, bo jeżdżenie to świetna zabawa.

Ja jednak mimo swojego starego wieku ciągle mam nadzieję na to, że zostanę kolarzem albo przynajmniej jeszcze choć troszeczkę zaistnieje w świecie kolarstwa. Moim idolem jest Fabian Cancellara etc .. Dla mnie w kolarstwie najważniejszy jest wydajny trening, żebym z tygodnia na tydzień stawał się coraz silniejszy i w lipcu tego roku trasę 180 km po płaskim zrobił z prędkością 35 km/h -- moje mały marzenie na ten rok. Z tego względu właśnie wybieram trening w domu ponieważ interwałów nie mam jak zrobić na dworze ponieważ nawet nie wejdę na tętno 180 ud/min i naprawdę wygodniej jest mi poćwiczyć sobie w domu. W styczniu jeździłem jeszcze MTB na dworze, ale na prawdę zamarznięte palce nóg, rąk i całe przepocone ubranie przy -16 C jest mało przyjemne, a co dopiero zdrowe.

A tak sobie myślę, czy jakbym wynajmował zamknięty tor kolarski to też będziesz się czepiał czy już będzie ok ? Jak tak to daj kasę bo jestem biednym studentem xD



Rozumiem, że
Anonimowy tchórz | 18:05 niedziela, 5 lutego 2012 | linkuj Do mnie też piszą ale usuwam xD Najczęściej to panowie z top10, którzy z tak wielkim trudem pokonują te biedne 20 km/h w mrozie, wietrze i śniegu w tętnie 125 ud/min, kiedy my sobie w ciepełku na trenażerze wiosłujemy 145 HR avg.

Usuwasz, bo prawda w oczy kole :) Wyrazy współczucia, że nie wiesz jak wielką frajdę daje jazda zimą, napewno większą niz kręcenie w miejscu jak oszalały chomik. Jazda na rowerze to coś więcej niż praca mięśni i cyferki na liczniku, wiosła w siłowni to nie spływ kajakowy, a wspinaczka na sztucznej ścianie to nie to samo co wyprawa wysokogórka. Z drugiej strony gratulacje, za samozaparcie dla wykonywania tak bezrpoduktywnej pracy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wstaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]