Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi G0re z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 32720.15 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 129594 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy G0re.bikestats.pl
  • DST 98.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 175 ( 90%)
  • HRavg 140 ( 72%)
  • Kalorie 2504kcal
  • Podjazdy 600m
  • Aktywność Jazda na rowerze

w-w trzebnica czachowo ludgierzowice czeszow skarszyn w-w

Czwartek, 27 października 2011 · dodano: 27.10.2011 | Komentarze 0

Hej !

Mam strasznie mieszane odczucia co do dzisiejszego wyjazdu. Po wtorkowym sukcesie 184 km w trybie kadencyjnym fitness - no muscles, chciałem powtórzyć ten efekt na pagórkach trzebnickich i spotkał mnie zawód.

Pagórki nasze mają może średnie nachylenie 4% jednakże nie dałem rady skończyć całej drogi kadencyjnie. Pierwsze 27 km do trzebnicy na loozie. Żadnych większych hoopek, ale za trzebnica w okolicach czachowa kompletnie się wyczerpałem.

Pierwszy długi podjazd już po 30 sek pałowałem z tętnem 175 HR na wysokiej kadencji. Już pod koniec na przemian stawałem, podciągałem i sadałem, ale tętno stabilne 175 HR i kadencje również. Pierwszy sukces.

Następnie kawałek zjazdu, odpoczynek i czeka mnie nasza największa radość - podjazd w czachowie o średnim nachyleniu 14% - ok. 200 m. Byłem już nieźle wyczerpany ale miało być fitness to będzie fitness. Rozpędzam się, wjeżdżam 1/3 góry, znacznie podnoszę kadencje - tętno 178. Zostało już tylko 1/3 wzniesienia. Nie daję rady dalej ciągnąć na siedząco to wstaję. Tętno 176 HR. Już na szczycie trochę płasko i bach jestem. Niby sukces, ale jestem zupełnie kadencyjnie wyczerpany, a jeszcze 2 h przede mną.

Po 2h moję tętno średnie 150 HR !! Jeszcze nigdy takiego wyniku nie miałem. Nie wiem za bardzo o co to chodzi, ale moje mięśnie od pałowania kadencyjnego jeśli można je tak nazwać przemęczył się i nie chciały jechać. Bułka, izotonic - nic nie pomaga. Po 2h a jeszcze 2h przede mną rezygnuję z jazdy kadencyjnej i jadę siłowo na wyższych przełożeniach.

Wynik tej trasy raczej mizerny, bo średnia 25 na odcink gdzie zwykle mam 28.50 szału nie robi. Kilometry są. Kcal też w dupę bo po powrocie byłem strasznie głodny. wniosek : Fitness tylko na 200 km po płaskim - raz w tygodniu.

Życie to nie jebajka.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iwyga
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]