Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi G0re z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 32720.15 kilometrów w tym 441.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 129594 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy G0re.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:2125.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:42:46
Średnia prędkość:29.97 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:10704 m
Maks. tętno maksymalne:193 (98 %)
Maks. tętno średnie:180 (91 %)
Suma kalorii:33475 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:68.55 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 30.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

WT [ XX - XX ]

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

Hi,

Rano musiałem pomagać kuzynce wnosić nową łazienkę [ kafle, prysznic, brodzik etc ] na 5-te piętro. Ładny trening siłowy na nogi xD

pzdr
moje kolarstwo




  • DST 5.25km
  • Czas 00:07
  • VAVG 45.00km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 185 ( 94%)
  • HRavg 175 ( 89%)
  • Kalorie 125kcal
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Simplon Phasic ,,RED ARROW"
  • Aktywność Jazda na rowerze

PN [ XX - XX ] : drugi dzień świąt - przedłużanie kolarskiego penisa xD

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 2

...

Tak jak pisałem w poprzednim wpisie .. TT we dwójkę z wiatrem w plecy 22km/h ale minimalnie pod górę ok. 1-2%.

Krzysiek od razu wyrwał na zmianę, ja łapię koło. Jedziemy 52 km/h. Po chwili coś się pieprzyło mi w rowerze. Ciągle przerzucam prawą manetkę i nie chce wskoczyć wyższe przełożenie .. pierwsza próba, druga , trzecia i nic !!

Myślę sobie, że coś musiało się zrąbać przy przekładaniu kierownicy, patrzę na kasetę a to już ostatnie przełożenia xD Jadę sobie na lajcie na ostatnim przełożeniu na kole Krzyśka z prędkością 52 km/h xD

Po chwili Krzysiek zjeżdża do środka a to znak, że teraz moja kolej na zmianę. Wyprzedzam z prawej przy linii, Krzychu siada na koło. Jedziemy z 1km, a tu z lewej strony mija nas grupka 4-ech kolarzy, wyglądali znajomo to trochę zwolniłem i zastanawiam się czy nie zawrócić i w tym momencie Krzychu mnie wyprzedza z prawej myśląc, że kończę zmianę ;] No nic .. wpadam na koło i korzystam z ogromnej aero zasłony ..

Skończyły się drzewa i już widać w oddali metę .. PASIKUROWICE ..Krzysztof na zmianie .. chyba zwęszył smak pieczonego kurczaka z chaty bo dostał dodatkowego POWERA .. trochę mi odskoczył, nóżki zapiekły ale nagle w głowie zabrzmiały słowa .. "Pamiętaj Paweł, W jeździe parami liczy się czas drugiego zawodnika". NIE MOGŁEM GO ZAWIEŚĆ ! Zaraz G0RE na stojaka, ale wiatr wiał za mocno i musiałem usiąść .. zapieram się o kierę .. jestem już na kole .. widać czerwone dachówki i JEST META !!!

45km/h !!

Kolarski penis znacząco podbudowany xD

Potem jeszcze 30 min kaszlu, montowanie od nowa baranka i wycieczka pod wiatr do domu.

Udane święta. Nowy strój do aero. Wysoka średnia. Świetna zabawa xD Teraz tylko trzeba ĆWICZYĆ ĆWICZYĆ i JESZCZE RAZ ĆWICZYĆ !! XD

pzdr
moje kolarstwo
Gore

PS.1 : Zapomniałem dodać, że jeszcze na dogorywce podbiliśmy do jakiegoś gościa z nudów co szosą jechał. Widział nas na TT .. tylko wbiliśmy na Niego i od razu jakieś dziwne pytania .. padło też zdanie które na Krzysiu zrobiło spore wrażenie, tak że powtarzał je przez cały czas "Chłopaki jeździcie w jakiejś drużynie ? Macie trenera ?" ? Ha ha ha

PS.2 : Trochę dalej na dogorywce jadę sobie, patrzę, a tu białogłowa .. podjeżdżam .. Witam się .. a tu Maratonka z bikestats xD .. Miło było poznać :P


Kategoria Time Trial


  • DST 10.05km
  • Czas 00:15
  • VAVG 40.20km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 188 ( 95%)
  • HRavg 180 ( 91%)
  • Kalorie 250kcal
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Simplon Phasic ,,RED ARROW"
  • Aktywność Jazda na rowerze

PN [ XX - XX ] : drugi dzień świąt - zabawy z Krzyśkiem

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 1

Hi,

W święta planowałem odpocząć za wszystkie czasy i gdy rano przekręcałem się z lewego boku na prawy budzi mnie jakiś telefon. Myślę sobie : ****dole, nie odbieram. Dzwoni drugi raz to odebrałem żebym miał spokój a tu Krzysiek xD

Cześć, Paweł co robisz ?
hmmmmm ... nic xD

No właśnie ;] A może małe TT ?
hmmmmmm .. właściwie miałem odpoczywać, a że TT to niezła zabawa to czemu nie xD

W taki sposób zamiast się nudzić cały dzień Krzychu zafundował mi niezłą zabawę. Nie myślcie sobie, że był to kolejny zwyczajny trening .. ten był magiczny xD

Ta oto zabawka to sprawiła :P



Nowy nabytek Krzyśka. Skąd on to bierze xD Full Carbonowa kierownica do jazdy na czas. Super aero. Pełen wypas. Zmienia rower w samolot xD

Nie było tak prosto. Około godziny męczyliśmy się, żeby to zamontować. Krzysiu dał mi dzisiaj przetestować Jego nową zabawkę. Swoją miał już zamontowaną i po wielkim oczekiwaniu i kilku przekleństwach byliśmy gotowi rozpocząć zabawę xD
Nie miałem ochoty dzisiaj na długi ciężki trening z możliwym zgonem, ale na TT zawsze się znajdzie czas :P

Na początek przymierzanie, sprawdzanie, testowane ..

Patrzcie jaki Krzysiu ma sexy strój ;]



Gdy już wszystko było gotowe rozpoczęliśmy rozgrzewkę w postaci kilku rundek na Krzyżanowice i z powrotem. Wiatr był niby 22km/h ale dawał się we znaki.

Gdy byliśmy już rozgrzani, z zamontowanymi samolotami i gotowi do walki rozpoczął się pojedynek na śmierć i życie

G0RE vs KRZYCHU !!



Ja wystartowałem pierwszy a Krzychu 15 sek po mnie. Tym razem wystartowaliśmy z PASIKUROWIC, nawrót w Krzyżanowicach i z powrotem do PASI. W sumie 10.1 km.

Leciało się całkiem nieźle, ale mimo aerodynamicznego stroju, kierownicy i pozycji wiatr nieźle mnie poszarpał na drodze do Krzyżanowic. Strasznie byłem zmęczony na nawrocie, ale zaraz wiatr powiał jak z bicza. Prędkość od razu 52km/h i jazda z wiatrem to już sielanka.

Średnia z PASI : 37.80 km/h
Średnia do PASI : 42.80 km/h

Ostatecznie 40.20 km/h

Krzysiu nie wyzerował licznika, a znał czas swojego przejazdu. Z tego co pamiętam był lepszy o 0.10 albo 0.20 km/h, ale dopóki tego nie uzgodnimy wynik GORE vs KRZYCHU --- 1:1 [ REMIS ]

Mniej więcej w taką pozycję mieliśmy w trakcie drogi



Szczerze powiedziawszy trochę zawiodłem się tym wynikiem. Z wiatrem 14km/h a nie 24 km/h mielibyśmy około 42.50 km/h i taki wynik już by mnie usatysfakcjonował. W końcu przygotowania do TT trochę trwały i odczuwalny był niedosyt.

Ostatecznie celem podbudowania swojego kolarskiego penisa postanowiliśmy odbyć jeszcze raz tę trasę jednakże z wiatrem w plecy i we dwójkę xD

Są święta i trzeba sobie sprawić jakiś prezent w lany poniedziałek, a wysoka średnia to najmilsze co mogło mnie dzisiaj spotkać

NEXT WPIS PLS


Kategoria Time Trial


PN [ XX - XX ] : drugi dzień świąt - rozgrzewka

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0




  • DST 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

niedziela [ xx-xx] aa

Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 0




  • Aktywność Jazda na rowerze

wielkanoc

Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 0

Hi,

Pierwszy dzień świąt rozpocząłem w niecodziennym peletonie. Peleton miał około 500-600 osób, a ja go prowadziłem wraz z Łukaszem. Tym razem zmęczone miałem rączki a nie nóżki, przeszedłem ok. 250 m, ale gdy spojrzałem na niebo o 6:10 to "O jaka piękna chmurka. Wygląda jak dysk carbonowy xD" Nie wiem czy to już choroba :P

pzdr
Mój trening




  • DST 37.50km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 191 ( 97%)
  • HRavg 150 ( 76%)
  • Kalorie 1000kcal
  • Sprzęt Simplon Phasic ,,RED ARROW"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świątecznie SOB [ 13-14:30]

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 0

Hi,

Takie małe próby Tabaty. Tabata to już najtrudniejszy typ treningów. Jeszcze nie mam tyle powera, wytrzymałości i jaj żeby ją całą skończyć, ale jeszcze trochę potrenuje a może się uda. Dzisiaj takie małe tabatki robiłem. Przygotowuję się do świąt. Jeszcze może po jajkach 1h walki i rozpoczynam świętowanie xD

pzdr
Moje kolarstwo




Radłów PT [ 14-16]

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 06.04.2012 | Komentarze 0




  • DST 17.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 25.50km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 191 ( 97%)
  • HRavg 171 ( 87%)
  • Kalorie 400kcal
  • Sprzęt Simplon Phasic ,,RED ARROW"
  • Aktywność Jazda na rowerze

HIIT PT [ 11-11:40]

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 06.04.2012 | Komentarze 0

Hi,

Hiit opisany na mojej Kolarskiej Stronie.

Przy okazji rozwaliłem kolejną dętkę przy zakładaniu hometrainera. 11.99 PLN w plecy.

Nie zdjąłem lemondki bo jeszcze nie znudziłem się tą zabawką i dzisiaj HIIT w pozycji AERO .. haha.

Przy okazji podpatrzyłem w lustrze jak zmienia się moja pozycja z rękoma na Lemond i jak na baranku. Jeśli chodzi o wysokość pleców to niżej są jak złapie dolną część baranka, ale dlatego że mam samą nakładkę ala lemond, która jest nałożona na kierownicy .. przez co podniesiona jest wysokość. Krzychu ma całą kierownicę LeMond i jego pozycja jest znacznie niższa i sexowna xD

Natomiast wydaje mi się, że nieznacznie mniejsze opory powietrza są w pozycji LeMonda .. ręce nie są tak szeroko rozstawione tylko wąziutko i opory maleją

Kolejna ciekawa rzecz jaką zauważyłem to inne mięśnie pracują w pozycji LeMond a inne w pozycji na baranka a jeszcze inne na stojąco. W pozycji LeMond mam troszkę wyższą kadencje w jeździe na tym samym przełożeniu .. wystarczy, że zmienię ręce z baranka na LeMond i kadencja zaraz rośnie. Ciekawa sprawa .. a teraz do sedna dzisiejszego hiit xD

Wykonałem go dla odmiany w pozycji aero, a odpoczynek czynny HR 145 bez trzymanki [ najlepiej mi się wtedy oddycha ]. 10 interwałów mi wyszło .. 1,2,3,4 najmocniejsze a potem jeszcze 7-my bardzo mocny xD .. porąbało mi się i myślałem, że 7-my to 8-my i że zaraz będzie koniec a jednak zegarek pokazał mi mój błąd .. na koniec jeszcze 9, i 10 na lekkim zgonie ale co tam ..

Wczoraj jechałem rozjazd jak kaleka. Pod wiatr jechałem ze średnia uwaga 22.2km/h, a wiatru nie było. Tylko z wiatrem na kadencji dało się jechać. Bałem się, że już mi tak zostanie a jednak regeneracja robi swoje xD Po dniu regen jak nowy xD HiiT wykonany i niedługo wyjadę na moją najulubieńszą trasę na trzebnice z podjazdem w Radłowie .. jak się okazało .. jest to punkt kulminacyjny żądła szerszenia xD

ADIOS MUCHACHOS
Gore


Kategoria HIIT


rozjazd CZW [ 10-12] : tlenik

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 0

Hi,

Po wczorajszym pierwszy raz miałem zakwasy. Od lemondki raz, że chciało się pruć, żeby sprawdzić nową zabawkę, a dwa że chodziły inne mięśnie w nogach aniżeli na baranku i dzisiaj pierwszy raz w tym roku miałem zakwasy xD

Nogi jakby wyplute, kompletnie rozpieprzone po dwóch ostatnich dniach i dzisiaj, się regenerują, zastępują porozrywane wiązania nowymi, silniejszymi w nadziei, że te już poradzą sobie z obciążeniem [ chyba w snach .. Gore je wykatuje xD ].

Jednego się nauczyłem w zeszłym roku. Badając stan swoich nóg decyzja albo o kompletnym wypalaniu albo o regeneracji. Lepiej jest się wypalić w trakcie drogi i na zgonie wracać do domu bo to jest cios dla organizmu, który właśnie ma zostać zaskoczony treningiem aniżeli zostawić sobie trochę niewykorzystanej mocy. Zniszczone mięśnie zostaną zastąpione silniejszymi, a niezniszczone zostaną tak jak były ..

Krzychu na rozjedzie mi mówi, że słabo jadę. Odpowiadam tylko - bo ja jestem słaby xD

PZDR
Gore


PS. Dzisiaj Wielki Czwartek. Jestem lektorem. W kościele na każde hasło wypowiadane w moim kierunku odpowiadałem - "SIŁA I HONOR" .. taka faza ;]